MSWiA implementując dyrektywę o broni, przygotowuje przepisy do masowych konfiskat zarejestrowanej broni palnej

Jak wiecie uchwalona została przez Sejm ustawa o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (druk sejmowy 3347). W trakcie prac nad ustawą udało w podkomisji zmodyfikować nieco ten zły projekt, tak, że broń czarnoprochowa została uratowana, oraz co niezwykle istotne, zostały zmienione wymogi znakowania broni.

O tej ostatniej sprawie dotychczas nie pisałem, ale problem wraca. Zgodnie z rządowym projektem:

Art. 44. 1. Każda jednostka broni palnej, w tym strzeleckiej broni palnej, oraz każdy istotny komponent podlegają oznakowaniu przez wytwórcę niezwłocznie po wytworzeniu.

Gdyby taki przepis wszedł w życie natychmiast rozpoczęłoby się masowe sprawdzanie przez organy policji czy pół miliona egzemplarzy broni, które posiadamy zgodnie z prawem, jest prawidłowo oznakowane. Ogromna większość z nich nie posiada oznaczenia każdej istotnej części broni, bo dzisiaj nie ma takiego wymogu. Np. cała broń historyczna, broń produkowana w USA – wszystko to by nie spełniło nowych przepisów.

Skąd to wiem? To proste – z zeszłorocznej wersji rządowego projektu tej samej ustawy, gdzie był proponowany zapis jaki miał być wprowadzony do ustawy o broni i amunicji, że zarejestrowana może być tylko broń palna uprzednio oznakowana zgodnie z przepisami ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Więc wszelka broń niezgodna z nowymi przepisami nie może być zdaniem ministerialnych urzędników zarejestrowana czyli nie może być w naszych rękach!

W rządowym projekcie nie ma przepisów przejściowych dotyczących tej sprawy. Znając metody policyjnej wykładni prawa natychmiast zaczęłyby się masowe kontrole posiadaczy broni i sprawdzanie prawidłowości oznaczenia broni. Gdyby się okazało, że broń jest wadliwie oznakowana – wadliwie tzn. niezgodnie z nowymi wymogami – broń by zaczęła być odbierana i nie sposób byłoby taką broń komukolwiek sprzedać.

Kto wie jak działają w Polsce organy zajmujące się bronią palną ten wie, że wcale nie przesadzam w moim czarnym widzeniu przyszłości. Oni potrafią o 180 stopni zmienić treść prawa bez zmiany przepisów, a co dopiero gdy przepisy się zmienią. Po pozorem dbania o stosowanie nowych przepisów rozpoczęłaby się masowa konfiskata (odbieranie) broni.

Przed tym szaleństwem uratowali nas posłowie, w szczególności ci pracujący w podkomisji, albowiem uchwalona przez Sejm ustawa zawiera innej treści przepis:

Art. 44. 1. Każdy egzemplarz broni palnej, w tym strzeleckiej broni palnej, lub każda istotna część podlegają oznakowaniu przez wytwórcę niezwłocznie po wytworzeniu.

Ustawa trafiła do Senatu (druk senacki 1179), jutro (23.05.2019 r.) będzie posiedzenie senackikich komisji – Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.

Dzisiaj (22.05.2019 r.) powziąłem wiarygodne informacje, że dyrektor Departamentu Zezwoleń i Koncesji w MSWiA Robert Gierszewski, ten sam o którym pisałem we wpisie pt. Przedstawiciel MSWiA wprost przyznał w Sejmie, że celem jest objęcie broni czarnoprochowej pozwoleniami na broń – ogłaszam społeczny alarm!!! namawia senatorów do złego.

Przekazywany jest senatorom taki przekaz, że resort nie zgodzi się na żadne zmiany w ustawie, proponowane przez stronę społeczną. Czyli nieważne, czy uwagi są słuszne, dobre dla państwa, dobre dla gospodarki i dla obywateli. Główny argument jest podobno taki: resortowi zależy, żeby ustawa jak najszybciej weszła w życie, a ewentualne poprawki Senatu przeciągną prace, bo następne posiedzenie Sejmu które może je przyjąć lub odrzucić będzie dopiero ok. połowy czerwca. Terminy są pilne, bo sprawa unijna, grożą kary itp – tak są czarowani senatorowie. Jednocześnie przedstawiciele MSWiA chcą, aby Senat przyjął poprawki do ustawy które przedstawi strona rządowa.

Ministerialnych poprawek nie znam, ale domyślam się z całą pewnością 🙂 , że będą dotyczyły zmiany kluczowego dzisiaj dla nas zapisu w art. 44, czyli zamiany aktualnie obecnego w tym artykule wyrazu „lub” na wyraz „oraz”. Domyślam się również, że inne zmiany mogą dotyczyć także definicji replik broni czarnoprochowej, jak też definicji istotnych części broni. Czyli tego wszystkiego, co zostało w znoju i trudzie ustalone na podkomisji, dzięki ciężkiej pracy strony społecznej i posłów, w szczególności posłów Arkadiusza Czartoryskiego i Bartosza Józwiaka oraz posłanki Anny Siarkowskiej.

Wg dyrektywy (art. 4 ust. 1) ma być oznaczona każda broń ALBO każda istotna część broni występująca na rynku odrębnie od broni. Wszystkie znane wersje językowe dyrektywy tak to przedstawiają, z wyrazem „albo” w kluczowym miejscu. Polskojęzyczna wersja dyrektywy ma w tym miejscu wyraz „lub”. Tymczasem projekt rządowy zakładał znakowanie każdej broni ORAZ każdej istotnej części, czyli w ramach jednego egzemplarza broni miałoby być nabite kilka numerów. To jest niezgodne z dyrektywą!

O co chodzi? To moim zdaniem proste. Nie chodzi o znakowanie broni jako takie, nie chodzi o precyzję implementacji dyrektywy, tylko chodzi o to, że jeśli taki zapis wejdzie w życie, Policja zażąda okazania sobie wszystkiej broni zarejestrowanej w Polsce, w celu „sprawdzenia i uzupełnienia oznakowania”, zabierze ją i już może nigdy nie odda… Będzie konfiskata bez konfiskaty – cudnie, prawda?

Sprawa art. 44 jest bardzo ważna i nie możemy jej odpuścić. Przedstawiciele MSWiA cynicznie oszukiwali w trakcie prac sejmowych posłów, wmawiając im że takie właśnie przepisy przyjęło już wiele krajów. Tymczasem dyrektywę wdrożyło do tej pory pięć krajów (Cypr, Dania, Grecja, Holandia i Litwa), z których ŻADNE nie produkuje broni. Czyli inne państwa, które broń produkują, mają w nosie tę dyrektywę, liczą na jej zmianę po  wyborach. Implementowano może przepisy do ustaw o broni  amunicji, ale nie do ustaw koncesyjnych, a  przypominam, że tu mamy do czynienia z taką właśnie ustawą, dotyczącą producentów broni i firm nią handlujących.

Konieczna jest pilna akcja społeczna.

Członkowie komisji senackich powinni wiedzieć, że nie zgadzamy się na żadne zmiany prezentowane przez stronę rządową, w szczególności te dotyczące przywracania ustawie o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym pierwotnej treści art 44, definicji replik broni czarnoprochowej i innych.

Piszcie proszę wiadomości e-mail do senatorów i jest to bardzo pilne, bo posiedzenie komisji jest zaplanowane na popołudnie 23 maja 2019 r. Do tego czasu musi być burza w internecie!

Skład Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej podany jest na stronie Senatu www.senat.gov.pl Skład Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności podany jest na stronie Senatu www.senat.gov.pl Po wejściu na stronę właściwej komisji, kliknięciu na imię i nazwisko senatora, pokaże się jego indywidualna strona, a tam adres e-mail.

Może warto senatorom uzmysłowić, że zbliżają się wybory, że z uwagą śledzicie ich prace, że 200 tys. niezadowolonych posiadaczy broni palnej rejestrowanej, ich rodziny, znajomi to całkiem ciekawy elektorat, że posiadaczy broni czarnoprochowej jest pewnie jeszcze więcej i też mogą być niezadowoleni z tego co proponują niemili państwo z MSWiA. Może powinni przeczytać senatorowie, że knowania urzędników z MSWiA są wręcz wrogie oczekiwaniom Polaków. Piszcie z serca co myślicie, ważne aby było głośno.

Uzupełnienie. Wysyłam do senatorów następującą wiadomość e-mail (pobrana z komentarza do wpisu):

Panie Senatorze, Pani Senator

Komisja, której jest Pan/Pani członkiem zajmowała się będzie rządowym projektem ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (druk senacki 1179).

Ustawa jest uchwalana pod hasłem implementacji unijnej dyrektywy o broni palnej. Niestety rządowy projekt proponował zmiany znacznie bardziej rygorystyczne niż wymogi unijne, w szczególności w zakresie znakowania broni i broni czarnoprochowej.

Dzięki wysiłkom strony społecznej i pracy posłów w podkomisji sejmowej, udało się wypracować projekt w miarę akceptowany społecznie.

W ostatnim czasie pojawiły się jednak wiadomości, że strona rządowa
zamierza proponować Senatorom zmiany, które mają przywrócić pierwotną wersję projektu, w szczególności w zakresie znakowania broni (art. 44 projektu) oraz definicji replik broni czarnoprochowej. Urzędnicy MSWiA namawiają także senatorów, aby nie uwzględniali głosów strony społecznej jakie mogą pojawić się w trakcie prac w Senacie.

Proszę aby Pan/Pani nie popierał żadnych propozycji zmian jakie przedstawione zostaną przez urzędników z MSWiA, albowiem są to propozycje nieakceptowane społecznie. W szczególności tych, które dotyczą zmian art. 44 projektu oraz definicji zawartych w uchwalonej przez Sejm ustawie.

Z poważaniem –

 

Andrzej Turczyn

prezes ROMB

 

Uzupełnienie 23.05.2019 r. Na twitter szef KPRM Michał Dworczyk zadeklarował, że na dzisiejszym posiedzeniu senackich komisji nie będzie zmian o jakich we wpisie. Czekam i cieszę się, że macie moc oddziaływania.

 

390 przemyśleń nt. „MSWiA implementując dyrektywę o broni, przygotowuje przepisy do masowych konfiskat zarejestrowanej broni palnej

Dodaj komentarz