Koleżeństwo,
coś mi się widzi, że po zawieruchach personalnych, które przeszły przez „kadry zarządzające”… ROMB przestał działać. Wysyłałem dwa zapytania (m.in. o użyczanie broni – jaki dokument spisać) do „prawnika”… i nic. cisza. Wysyłałem maila do Pana Turczyna… i nic = cisza.
Zastanawiam się czy moja pięcioletnia składka członkowska nie była wpłacona pochopnie.